Po krytykowanej przez większość środowisk opozycyjnych Debacie Prezydenckiej w TVP, jest szansa na kolejną debatę z udziałem wszystkim kandydatów na prezydenta. Debata w Polsacie miałaby być transmitowana też przez inne telewizje.
17 czerwca w TVP zorganizowana została Debata Prezydencka 2020. To obowiązkowa debata, jaką Telewizja Polska musi zorganizować przed każdymi wyborami. Wielu komentatorów i polityków skrytykowało jednak formę i pytania, jakie zostały zadane w debacie TVP.
Krytycy uważali, że pytania zadawane kandydatom poruszały mało istotne tematy i były wymierzone głównie w jednego z kandydatów opozycji. Przed debatą, politycy opozycji sugerowali też, że obecny prezydent mógł wcześniej poznać pytania, jakie będą zadawane podczas debaty.
Spis treści:
Debata w TVP. Ile osób oglądało?
Telewizja Polska chwali się znakomitymi wynikami oglądalności debaty. TVP poinformowało, że według metody liczenia oglądalności MOR, debatę prezydencką z 17 czerwca oglądało aż 7,5 mln osób. To o ponad 1,5 mln osób więcej, niż zasiadło przed telewizorami w maju, gdy TVP emitowało pierwszą debatę prezydencką.
Niezależny od TVP audyt firmy Nielsen Audience Measurement wykazał, że Debatę Prezydencką 2020 w czerwcu oglądało 5,4 mln widzów, czyli o 17% więcej niż wykazało podobne badanie w maju.
Debata w Polsacie. Czy jest szansa na prawdziwą debatę?
Krytycy TVP po debacie prezydenckiej domagali się przeprowadzenia debaty prezydenckiej z udziałem wszystkich kandydatów przez inną stację niż Telewizja Polska. Pojawiły się zarzuty o stronniczość przekazu państwowej telewizji na korzyść rządzących.
Telewizja Polsat ogłosiła, że jest gotowa przygotować taką debatę. Do organizacji Polsat zaprosił też dziennikarzy TVN i TVP, którzy mieliby mieć wpływ na układane pytania. Dodatkowo sygnał z debaty miałby być udostępniony innym nadawcom.
Propozycję wystosował Prezes Zarządu Telewizji Polsat, Stanisław Janowski i przekazał ją Maciejowi Łopińskiemu, pełniącemu obowiązki Prezesa Zarządu TVP oraz Piotrowi Koryckiemu, Prezesowi Zarządu TVN.
– czytamy w na stronach Polsatu.
Czy jest więc szansa na kolejną debatę przed pierwszą turą wyborów prezydenckich? Wiele z pewnością będzie zależało od samych kandydatów na prezydenta. Nie wiadomo, czy wszyscy przyjęliby zaproszenie na debatę, która nie jest regulowana przez prawo, jak debata w TVP. Na razie nie wiadomo też, czy na apel Polsatu odpowiedzą inne stacje.