„Podatek od Netflixa” to popularna nazwa na nową opłatę uchwaloną przez polski sejm. Rząd chce, żeby popularne serwisy VOD dzieliły się swoimi dochodami z państwem polskim. Zdaniem polityków popierających tą opłatę, pieniądze te mają zasilić fundusz z którego będą produkowane polskie filmy. Sprawdź, kto będzie musiał płacić tzw. podatek od Netflixa i jak trzeba będzie płacić podatek od Netflixa.
Spis treści:
Co to jest podatek od Netflixa?
„Podatek od Netflixa” jest to nazwa zwyczajowa i uproszczona. Faktycznie mówimy tu o opłacie zapisanej w ustawie o kinematografii, która została znowelizowana w ramach tzw. tarczy antykryzysowej związanej z epidemią koronawirusa.
Opłata ta nie będzie tylko podatkiem od Netflixa, ale też innych platform oferujących filmy w sieci w systemie VOD. Wśród takich znajdują się też: IPLA, Player.pl, Amazon, CDA, Apple+ i inne mniejsze.
Opłata ma być kierowana nie bezpośrednio do budżetu Państwa, a do Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Rządzący przekonuję, że pieniądze te zostaną przeznaczone na polską produkcję filmową.
Co to jest PISF?
Państwowy Instytut Sztuki Filmowej (w skrócie PISF) to instytucja państwowa odpowiedzialna za rozwój kinematografii w Polsce oraz promocję polskich filmów. Logo PISF często można zobaczyć na początku i końcu polskich produkcji filmowych.
Wśród programów operacyjnych realizowanych przez PISF są
- Produkcja filmowa,
- Edukacja i upowszechnianie kultury filmowej,
- Rozwój kin,
- Promocja polskiego filmu za granicą.
Podatek od Netflixa – wysokość od 2020 roku
Zgodnie z zapisanymi w sejmowej ustawie przepisami wysokość opłaty od serwisów VOD zwanej popularnie „podatkiem od Netflixa” ma wynosić 1,5% przychodów platform oferujących takie usługi.
Kto zapłaci podatek od Netflixa?
Przysłowiowy „podatek od Netflixa” nie będzie kolejnym abonamentem radiowo-telewizyjnym, czyli opłatą, którą jako użytkownicy będziemy musieli odprowadzać samodzielnie. Używając Netflixa, IPLI, Playera czy innych serwisów do oglądania filmów nie będziemy musieli chodzić co miesiąc na pocztę, by zapłacić opłatę, jak ma to miejsce w przypadku abonamentu od posiadania telewizora czy radia.
Opłatę za serwisy VOD zapłacą operatorzy tych serwisów. Będzie ona liczona od dochodów tych platform. Przykładowo, jeżeli za obejrzenie filmu VOD zapłacimy 20 złotych to operator będzie musiał zapłacić 0,30 zł do PISF.
Co wprowadzenie podatku od Netflixa oznacza dla oglądających?
Na razie trudno ocenić, czy wprowadzenie przez rząd opłaty od serwisów VOD na rzecz PISF realnie przełoży się na zmiany cenników platform wideo. Osoby cieszące się, że to nie użytkownik, a nadawca został zobowiązany do uiszczania opłaty też nie mają racji, bo należy pamiętać, że przedsiębiorca może doliczyć dodatkowe obciążenie przy kolejnej zmianie cennika i to w rzeczywistości my będziemy musieli ponieść koszty zmian.
Czy tak będzie w przypadku „podatku od Netflixa”? Czas pokaże.
Wszystko najlepiej opodatkujmy. Niech TVP kręci filmy takiej jakości, jak Netflix to będziemy do TVP płacić za VOD a nie Netflixowi.