Jeszcze w tym roku poznamy kolejne kanały mux-1?

We wczorajszych Wiadomościach TVP1 członek KRRiT, Krzysztof Luft poinformował, że jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie konkurs na kolejne cztery miejsca w „pierwszym multipleksie” bezpłatnej naziemnej telewizji cyfrowej. Niestety informacja nie zawierała w sobie żadnych konkretów i właściwie nic w tej sprawie nie jest jeszcze przesądzone.

Kanały telewizji publicznej w mux-1 znajdują się tymczasowo i po pokryciu zasięgiem mux-3 (w którym TVP1, 2 i Info się dubluje) miały zwolnić miejsca w „pierwszym multipleksie” dla kolejnych nadawców wyłonionych na drodze konkursu.

W związku z tym ogłoszenie konkursu jest rzeczą naturalną. Pojawia się jednak pytanie czy trochę nie za wcześnie? „Trzeci multipleks” swoim zasięgiem według planu pokryć 98% populacji (zasięg docelowy) dopiero w kwietniu 2014, więc zwycięzcy konkursów mogliby nie wejść na wizję nawet przez półtora roku od rozstrzygnięcia konkursu. Czy takie rozwiązanie ma sens? Przecież przez tak długi okres czasu wybrana stacja może „zwinąć interes”, zmienić profil albo właściciela.

Innym rozwiązaniem byłoby „dopchanie” czterech kanałów do obecnej dziś na mux-1 siódemki (3 kanały TVP, 3 komercyjne i plansza ATM). Każdy kto mniej więcej wie o co chodzi na hasło 11 kanałów w multipleksie popuka się w głowę – przy takiej konfiguracji jakość odbioru będzie fatalna! Wcześniejsze „zniknięcie” kanałów TVP z mux-1 wykluczają plany telewizji publicznej związane z nadawaniem na pierwszym multipleksie „Jedynki” w jakości HD – przynajmniej na czas Euro2012 i Olimpiady.

Cała sprawa wygląda na pospieszną, nie wiem czy do końca przemyślaną odpowiedź na naciski katolicko-prawicowej publiczności, która przemaszerowała przez Warszawę w obronie Telewizji Trwam (w mojej opinie obronie bezzasadnej, bo jak pisałem jakiś czas temu TV Trwam nic nie grozi). Ale od szczegółowych opinii wstrzymam się do ogłoszenia szczegółowych planów związanych z „nowym konkursem” na które rzecz jasna czekam z ogromnym zainteresowaniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *